To doskonałe pytanie. Porównanie opiera się na fundamentalnych różnicach w modelu działania każdej z tych ról, które wynikają z przepisów prawa i zasad rynkowych.

Tak duże oszczędności to rzeczywiste kwoty, które osiągam dzięki kilku kluczowym działaniom wykraczającym poza standardowe „załatwianie kredytu”:

To dość typowa sytuacja. Lojalność wobec banku jest istotna, ale w przypadku kredytu hipotecznego może okazać się kosztowna. Nawet najlepszy doradca bankowy reprezentuje interesy swojego pracodawcy, a nie Twoje.

Ja natomiast działam wyłącznie w Twoim imieniu na całym rynku. Analizuję oferty z 15 banków, w tym także z Twojego. Często okazuje się, że nawet jeśli Twój bank ma atrakcyjną propozycję, dzięki mojej interwencji i negocjacjom można ją jeszcze bardziej poprawić.

Oczywiście, że nie. To kluczowy element mojej umowy z Tobą. Moje wsparcie, zarówno na etapie uzyskiwania kredytu, jak i przez wszystkie kolejne lata, jest dla Ciebie całkowicie bezpłatne.

Jeśli w przyszłości znajdę dla Ciebie okazję do korzystnego refinansowania, moje wynagrodzenie ponownie pokryje nowy bank. Ty nigdy nie płacisz mi ani złotówki z własnej kieszeni. To sytuacja, w której obie strony wygrywają.

Największym ryzykiem jest utrata potencjalnych korzyści. Doradca bankowy pomoże Ci uzyskać kredyt na warunkach oferowanych przez bank, w którym jest zatrudniony, ale nie skontaktuje się z Tobą za trzy lata, gdy na rynku pojawi się tańsza oferta o 150 000 zł.

Jego rola kończy się w momencie podpisania umowy, a dalsze działanie nie leży w interesie jego pracodawcy.

Wybierając takie "wsparcie", nieświadomie godzisz się na bierne spłacanie kredytu. Pamiętaj, że Twój bank nigdy nie poinformuje Cię, że u konkurencji pojawiła się korzystniejsza oferta. To sprzeczne z jego interesami.

Każdego miesiąca niepotrzebnie oddajesz bankowi pieniądze, które mogłyby zostać w Twojej kieszeni. Te same środki, które obecnie przepłacasz, mogłyby pracować na Twoją korzyść, skracając okres kredytowania o 5-7 lat i przybliżając Cię do upragnionej wolności finansowej.

Moją rolą jest przejęcie około 95% obowiązków związanych z formalnościami i koordynacją. Działam jak Twój osobisty project manager, abyś mógł skupić się na swoich sprawach.

Twój udział w tym kilkutygodniowym procesie ogranicza się do trzech kluczowych momentów:

Całą resztą – analizą, negocjacjami i koordynacją – zajmuję się ja.

To jest pytanie, które zadaje sobie wiele odpowiedzialnych osób. Teoretycznie, masz dostęp do tych samych banków. W praktyce jednak, samodzielne działanie jest niemal niemożliwe i obarczone ogromnym ryzykiem, z trzech powodów: